top of page

„Musi być dobrze...” 

 

   Uderzenie COVID-19 było dla większości z nas zaskoczeniem nie mniejszym niż zima dla drogowców. Niby obserwowaliśmy rozwój wirusa w Azji, niby wiedzieliśmy, że w dobie Globalizacji i podróży między kontynentami zajmującej godziny, a nie dni przeniesienie się wirusa jest banalnie proste… a jednak! Biznes zaliczył ‘crash-test’, jakiego nie spodziewał się w najbardziej fantazyjnych Business Continuity Planach (kto ma w swoich powódź podobną do tej, którą przeżył Wrocław w ’97, albo zdmuchnięcie połowy miasta jakiego doświadczył Bejrut kilka tygodni temu – ręka w górę). 

 

Zatem jak wyszliśmy z tego ‘crash-testu’ ?  Jako biznes, jako Dolny Śląsk, jako biznes na Dolnym Śląsku? 

 

   Rozmawialiśmy z dolnośląskimi firmami i instytucjami, które w naszej ocenie, należą do jednych z najbardziej wpływowych na rynku. Agencja Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej odpowiada za pozyskanie inwestorów zagranicznych, a tym samym tworzenie nowych miejsc pracy i wzrost gospodarczy regionu. Spółka prowadzi także szerokie działania informacyjne i promocyjne dla mieszkańców oraz realizuje projekty wspierające rozwój i współpracę w aglomeracji. Pani Magdalena Okulowska, Prezes ARAW’u uważa, że Wrocław okazał się odporny. Od lat miasto zabiegało o innowacyjny kierunek rozwoju, co zaowocowało tym, że zarówno jego mieszkańcy jak i przedsiębiorcy kreatywnie, wbrew trudnej sytuacji, starali się przystosować do warunków. To godne podziwu. Dziś pomimo wciąż niepewnej sytuacji, większość naszych partnerów twierdzi, że jest lepiej niż przewidywano jeszcze w maju. Pani Magdalena patrzy optymistycznie w przyszłość, „mimo, że wiele korporacji wstrzymała na chwile swoje inwestycje, to zapytania inwestorskie od lipca znów spływają. Paradoksalnie, coś co wydaje się hamować rozwój Wrocławowi może być także szansą – firmy udowodniły, że przeorganizowują się sprawnie, dbają o pracowników, mamy utalentowany workforce, a digitalizacja przedsiębiorstw przyspieszyła. Sytuacja wymusiła zmiany, które w normalnych warunkach trwałyby latami”. 

 

A jak postrzegają sprawę ci, którzy na Dolnym Śląsku już się zadomowili? Czy COVID-19 wpłynął na działanie pracy? 

 

„Tak, bez wątpienia - wartość spływających do nas zamówień spadła w pierwszych miesiącach tego roku o 50-60%, ale dla wielu z branży automotive to wcale nie lokalna sytuacja czy spadek zamówień były powodem wstrzymania produkcji, a COVID-19 w Chinach i tym samym przerwy w globalnych łańcuchach dostaw” mówi lider jednego z wrocławskich centrów  Shared Services, potwierdzają to inni, twierdząc, że na czas zdążyli rozpoznać nadchodzącą sytuację i przygotować odpowiednie procedury. Radosław Majda, Dyrektor Generalny w Collins Aerospace (Raytheon Technologies Corp. mówi: Naszym priorytetem jest zapewnienie bezpieczeństwa pracownikom. Codziennie około 1,5 tysiąca osób jest na terenie Zakładu, a od początku sytuacji z COVID’em ani na jeden dzień nie zamknęliśmy produkcji i to właśnie o bezpieczeństwie myślimy każdego dnia najwięcej”. 

 

Nie tylko produkcja wykazała się szybkością działania, to samo mówi przedstawiciel wrocławskiego SSC – „jako centrum usług wspierających mieliśmy (podobnie jak inni przedsiębiorcy) bardzo mało czasu na poważną transformację – technologiczną i organizacyjną. Owszem, używamy najlepszych rozwiązań na rynku IT, ale nasze systemy i łącza nie były zaprojektowane na przyjęcie tak dużego obciążenia, a nawet najlepsi Managerowie stanęli przed niełatwym zadaniem integracji i motywacji pracowników pozostających na co dzień w domach (…), udało nam się tego wszystkiego dokonać  bez jakichkolwiek przerw w dostarczaniu usług”. Firmy nie poprzestają na dotychczasowych działaniach, założeniem na najbliższe miesiące jest, wspominana też przez innych praca hybrydowa – home office w połączeniu z wizytami w biurach małych grup projektowych.

Wielu z nas do marca tego roku nie wyobrażało sobie miesiąca, a nawet tygodnia bez podróży służbowej, bez przynajmniej krótkiego lotu po Europie… jak zatem ten nagły „travel freeze” spowodowany COVID zniosła branża lotnicza?

Radosław Majda, mówi „rok 2019 był dla nas rekordowy pod względem produkcji i sprzedaży. Faktycznie ekonomiczne skutki  COVID są bardzo mocno odczuwalne przez branżę spadek liczby lotów i pasażerów jest bezprecedensowy i powoduje takie same spadki w produkcji jeśli chodzi o lotnictwo cywilne."  Wydawałoby się, że tak dramatyczne spadki powinny zmotywować przedsiębiorstwa do ratowania swoich biznesów i utrzymania ich za wszelką cenę na wodzie.

Pan Radek, podobnie jak inni nasi rozmówcy podkreśla jednak potrzebę balansowania działań.

Poza ograniczeniem kosztów priorytetyzowali: 

  • poczucie bezpieczeństwa pracowników 

  • efektywną komunikację wewnętrzną i zewnętrzną  

  • motywację zespołu.  

 

Zarówno Radosław Majda z Collins Aerospace jak i inni nasi rozmówcy przyznawali z dumą, że to właśnie im się udało osiągnąć. Wartością firmy są ludzie”, to zdanie silnie wybrzmiewało we wszystkich wypowiedziach. 

 

Co teraz? 

 

„Witamy w świecie nieprzewidywalności i niepewności” - takim zdaniem zaczął z nami rozmowę Krzysztof Jarzyna, Dyrektor Zarządzający w Industrias Alegre.  
Wielu w tej sytuacji wstrzymuje oddech i postanawia zaczekać na to co stanie się dalej, my w HR|hub od pierwszego dnia podwinęliśmy rękawy i zaczęliśmy pracę ze zdwojoną siłą uruchamiając HR|hub Response Team – społeczność łączącą HRowców i managerów biznesu mającą na celu wzajemne wsparcie i wymianę doświadczeń pozwalając reagować sprawniej na to co niespodziewane. To przedsięwzięcie miało w swoim założeniu być pomocą „tu i teraz, w czasie COVID’u”, ale z czasem ewoluuje do forum pasjonatów i ekspertów, którym niepewność niestraszna.  

 

Arkadiusz Lupierz, szef R&D w Oetiker Group: nasz zakład produkuje najwięcej w historii. Zaś sam mój zespół R&D w czasie COVID udowodnił swój potencjał, czego efektem jest decyzja Oetiker o przeniesieniu struktury R&D ze Szwecji, do Polski. Do końca 2020 skompletujemy pełny zespół”. 

Również Radosław Majda podkreśla - sytuacja z COVID’em jest bardzo poważnym wyzwaniem dla branży ale, choć powrót do poziomu produkcji sprzed pandemii zajmie lata, to jednak nie powinna zakłócić długoterminowej ścieżki wzrostu dla branży lotniczej. Patrzymy na kolejne lata choć oczywiści nie tracimy z oczu najbliższych miesięcy. 2021 będzie trudny, ale pozyskujemy nowe projekty, prowadzimy prace rozwojowe, tworzymy nowe scenariusze w zarządzaniu ryzykiem (…), Collins Aerospace się nie zatrzymuje.” 

Krzysztof Jarzyna mówi: moim założeniem jest tworzenie zespołu, który potrafi niezależnie od sytuacji pozostać spokojnym, pewnym swojego systemu pracy i wytwarzać wartość dodaną dla przedsiębiorstwa”. 

 

Ukuty przez Warrena Bennisa i Burta Nanusa w latach ’80 XX wieku akronim VUCA (zmienność, niepewność, złożoność, niejednoznaczność) będzie nam w 2021 roku towarzyszył bardziej niż kiedykolwiek, podkreślają liderzy z którymi mieliśmy okazję rozmawiać. Jednocześnie jednak, wszyscy zaznaczają, że choć z dużą ostrożnością, to z nie mniejszym optymizmem planują 2021 rok - niektórzy tak wiecznie patrzą na świat, inni pragmatycznie wybierają taką drogę – „Muszę być optymistą, musi być dobrze” – słyszymy wówczas. I tego Wam, drogi „Biznesie” bardzo życzymy! 

oprac. Patrycja Siennicka, Paulina Kalisz-Friedrich, Monika Predkiel, Michał Cichecki @ HR|hub

bottom of page